Indonezja

menu popostowe po dziesięciodniowej głodówce

śniadanie: [przed szóstą] ryż czerwony (z czarnym na zmianę) z bananami, orzeszkami nerkowca i tamaryndem

drugie śniadanie: [około dziewiątej] tofu (tahu) z sosem sojowym kecap asin, ziemniaczki gotowane w całości bez soli, uduszony kangkung (indonezyjski szpinak) albo liście kassawa.

w międzyczasie owoce: mangosteny, dokong, ananas…

obiad: [popołudniu około trzeciej] zupa kalafiorowo-fasolkowa (warzywna), w niej kapusta, kalafior, pomidor, marchewka, jicama albo ziemniak (albo razem), szalotka, czosnek, cebulka szczypior, fasolka mung, orzeszki arachidowe albo tempeh, oliwa, cztery łyżki kecap asin na dwa litry zupy.

po zupie i po chwili: DURIAN :)

kolacja: [przed szóstą] powtórka obiadu :)

durian zybuczkowiec

idę z dwoma durianami, kupionymi po drodze do domu. niosę je w ręce przewiązane sznurkiem, a sąsiedzi na ten widok jakbym co najmniej jakieś dwie „modelki” holował… uśmiechają się, cmokają, pokazują sobie… a najbardziej ucieszone oczywiście jak zwykle kobiety.
 więc sprawdziłem w wikipedii, chociaż czułem o co chodzi, bo ta jadalna część, mięsista pachnąca słodycz pokrywająca nasiona… naprawdę trudno się oprzeć wrażeniu, jeśli zna się szczegóły męskiej anatomii…

durian

 …a w wikipedii czytam i już wiem:
 ”The Javanese believe durian to have aphrodisiac qualities, and impose a set of rules on what may or may not be consumed with it or shortly thereafter.[34] A saying in Indonesian, durian jatuh sarung naik, meaning „the durian falls and the sarong comes up”, refers to this belief.[67] The warnings against the supposed lecherous quality of this fruit soon spread to the West – the Swedenborgian philosopher Herman Vetterling commented on so-called „erotic properties” of the durian in the early 20th century.”

durian_3

durian – wiki